Jesteś rozrzutna, masz w nosie, ile masz na koncie i jakoś zawsze przeżyjesz do pierwszego? Jakoś, jest tu słowem wytrychem, bo jeśli to tylko byle jak, nie zawsze się uda i masz problem w przypadku jakiegokolwiek opóźnienia płatności, oznacza to po prostu, ze zupełnie nie ogarniasz swoich finansów. Jak z tym skończyć?

Naucz się rozsądnie wydawać

Niestety, bardzo wiele naszych problemów finansowych wynika z faktu, że po prostu nie potrafimy sensownie wydawać swoich pieniędzy. Zły nastrój? Nic prostszego, jak go poprawić, wizyta w galerii handlowej i kolejna bluzka ląduje na dnie szafy. Tylko, czy jest ci do czegokolwiek potrzebna, a nastrój poprawił ci się na dłużej? Może po prostu na chwile, faktycznie poczułaś się lepiej, ale twój problem nadal nie został rozwiązany. Musisz nauczyć się planować swoje zakupy i panować nad zakupowym szaleństwem, bo inaczej nigdy nie uda ci się zapanować nad budżetem.

Nie dawaj się zaskakiwać niespodziewanym wydatkom

To ciekawe, że teoretycznie, każdy z nas wie, że dwa razy w roku przypadają większe święta, kuzynka planuje huczne wesele, a auto trzeba ubezpieczyć. Nie zmienia to postaci rzeczy, że każdy taki większy wydatek, traktujemy często jak grom z jasnego nieba. Tymczasem nie ma nic prostszego, jak spisanie wszelkich kwot, zsumowanie ich i podzielenie przez 12, bo dokładnie tyle jest miesięcy w roku. W ten sposób świetnie wiemy, ile powinniśmy co miesiąc odłożyć, aby problem nas nie zaskoczył.

Nie wydawaj pieniędzy, których nie masz

To bardzo trudne, szczególnie w czasach tanich kredytów i bardzo niskich odsetek. Zyt często dajemy się skusić ratom zero procent, gratisom przy kolejnym zakupie i zapożyczamy się na potęgę. Kupujemy nie tylko rzeczy, na które nas po prostu nie stać, ale też takie, które są zupełnie niepotrzebne. Jeśli odłożymy zakup w czasie, postaramy się odłożyć pieniądze na wymarzony cel, zdecydowanie bardziej docenimy osiągnięcie i zyskamy pewność, że naprawdę nam na czymś zależało.

Nie lecz pieniędzmi swoich kompleksów

Niestety, zdarza się to wielu z nas. Po prostu wydaje nam się, że nadmierną tuszę ukryjemy ubraniem, a szaleństwo zakupowe opłaci się, bo nie będziemy musieli wstydzić się swojego wyglądu. Tracimy własny styl i często wyglądamy po prostu śmiesznie. Jeszcze gorzej, jeśli chcemy sobie zrekompensować braki z dzieciństwa, obdarowując nasze dzieci, wszystkim tym, czego sami nie mieliśmy. Nowa zabawka zwykle nie jest potrzebna twojemu dziecku, ale tobie jest tak miło, że cię na nią stać i spokojnie możesz ja kupić. Ty przecież takiej nie miałaś, prawda? W ten sposób chcesz okazać, że jesteś świetnym rodzicem, a efekt często bywa odwrotny od zamierzonego.

Nie szastaj pieniędzmi i nie popisuj się

Wzięłaś premię i masz ochotę zaszaleć, tylko twoi znajomi akurat nie mają pieniędzy? Nie ma problemu, chętnie za wszystkich zapłacisz. To nic innego jak kupowanie sobie towarzystwa, a często po prostu popisywanie się. Niekoniecznie spotkasz się z wdzięcznością, często zastaniesz po prostu uznana za naiwniaka, który w dodatku jest nieprzyjemny, bo po prostu się opisuje lepszą od innych sytuacją finansową. Odłóż pieniądze i dostosuj się do towarzystwa, obniżając nieco swoje aspiracje, a nikt nie uzna, że próbujesz się wywyższać.

Dodaj komentarz